czwartek, 12 grudnia 2013

Już pachnie świętami

Jeszcze kilka pierniczków się ostało. Ale pachną tak, że aż się sobie dziwię, że potrafię się powstrzymać od pożarcia wszystkich na raz ;) Tak, zapach pierników to zdecydowanie jeden z moich ulubionych zapachów. A w połączeniu z oświetlonymi ulicami stanowią niezaprzeczalny znak nadchodzących świąt (oczywiście przy wzięciu pod uwagę jeszcze przynajmniej kalendarza). Tak czy inaczej, spacery nocą po mieście stały się bardziej klimatyczne. Też dzięki temu, że ilość turystów gwałtownie zmalała i spokojna przechadzka nie wiąże się z wyprzedzaniem tłumów ludzi. Choć i tak miejscami jest dosyć tłoczno - Rzym, co poradzić? ;)

Zaczyna się też odliczanie dni do wyjazdu na święta do domu i wykorzystywania tego czasu, który jeszcze został, maksymalnie jak tylko się da, bo przecież jest jeszcze dużo do zrobienia! No i oczywiście trzeba korzystać ze słońca!

hand made ;) 
to w temacie ładnej pogody
Awentyn
i jesienny widok ze wzgórza

i widok na park
a także Watykan
pomarańcze! ale mega kwaśne... 
Rzym nocą
i światełka!

via del Corso
via del Corsa - widok od Piazza del Popolo
via del Corso - widok od Piazza Venezia
widok ze schodów hiszpańskich

Maryja z papieskim wieńcem z białych kwiatów od uroczystości Niepokalanego Poczęcia Maryi Dziewicy 8 grudnia

via Merulana (a dzisiaj już bez motyli..)
via Merulana